Czerwone światło - oceny po Resovii
Nie tak miało to wyglądać. Lechia z meczu na mecz miała rosnąć, budując jednocześnie pewność siebie i zgranie zespołu. Niestety to, co zobaczyliśmy w ostatnim meczu nie napawa optymizmem. Były, momenty, ale to za mało, żeby jakkolwiek się cieszyć. Tak, jak pisałem w ostatnich ocenach, mecze z początku sezonu będą kluczowe dla rozstrzygnięć pod koniec sezonu, a my oddajemy punkty za darmo. Nie można tego inaczej nazwać.