350. mecz Michała Nalepy w karierze
Michał Nalepa wrócił do gry po kilkutygodniowej przerwie spowodowanej kontuzją. Stoper zagrał w meczu z Cracovią. Był to jednocześnie jego 350. oficjalny mecz klubowy w karierze!
Michał Nalepa wrócił do gry po kilkutygodniowej przerwie spowodowanej kontuzją. Stoper zagrał w meczu z Cracovią. Był to jednocześnie jego 350. oficjalny mecz klubowy w karierze!
Wczoraj na boisku piłkarze ponownie zaproponowali nam bardzo leniwy styl. Cracovia, która obecnie jest najbardziej bezpieczną drużyną w Ekstraklasie przyjechała do Gdańska z nadzieją otwartej wymiany ciosów i ciekawej gry. Lechia nie przyjęła tego zaproszenia, niby kontrolowaliśmy piłkę, ale co to za kontrola, gdy znajdujesz się z nią na 40. metrze od bramki rywala?
"Macie to napisać na początku, każdy jeden. Grzecznie macie napisać, niech spierdalają." - Dusan Kuciak. Nie ma sprawy Dusan, skoro prosisz, to ja nie będę inny. Nie wiem do końca, do kogo jest kierowany ten przekaz. Do kibiców? Do piłkarzy? Obie opcje mogą być dość kontrowersyjne, gdyż kibiców (jako piłkarz) się po prostu nie powinno obrażać, za to piłkarzom takie słowa po takim meczu się nie należą, a poza tym jak takie wypowiedzi byłby odebrane w szatni? Nie była to chyba przemyślana odpowiedź.
Koniec złudzeń, koniec marzeń, Lechia spadnie z Ekstraklasy. Tylko najwięksi optymiści wierzą w utrzymanie. Wszyscy znamy sytuację Biało-Zielonych: w tabeli tracimy już 5 punktów do bezpiecznej strefy, w terminarzu gramy z takimi zespołami, jak Pogoń, czy Legia, za to na boisku nie było tak źle, jak zazwyczaj, ale nie tak gra się o utrzymanie.
W ostatniej odsłonie prognozy pogody pisałem, że tak źle nie było od dawna. Wtedy nie spodziewałem się, że będzie jeszcze gorzej. Niestety, prognozy mówią jasno, w Gdańsku ciemne chmury dalej straszą.
Lechia przez zdecydowaną większość tego sezonu nie pomaga sobie w ewentualnym utrzymaniu w lidze, przez co musimy oglądać się na naszych rywali w walce o utrzymanie. Więc co tam u nich?
Za nami debiut Davida Badii w roli trenera Lechii. Czy była to dobra inauguracja naszego szkoleniowca? Trudne pytanie, gdyż pod względem gry prezentowaliśmy się lepiej, niż za poprzedniego trenera, ale należy pamiętać z kim i w jakich okolicznościach graliśmy. Śląsk to ekipa, która lubi przegrywać z słabeuszami. Dodatkowo, jeśli ktoś myślał o utrzymaniu, to w tym spotkaniu z automatu dopisywał nam trzy punkty, to był must have.
Lechia Gdańsk bez trenera. We wtorek władze klubu poinformowały o pożegnaniu z Marcinem Kaczmarkiem i całym sztabem szkoleniowym. Podsumujmy więc kadencje 49-letniego szkoleniowca.
Lechia Gdańsk coraz bliżej spadku. Takie prognozy stawiają przed gdańszczanami statystycy. Szanse na utrzymanie są coraz mniejsze.
Niedziela 12:30, to termin wybierany dla spotkań, które, delikatnie mówiąc, nie są hitami. Tym razem nie było inaczej, zobaczyliśmy typowy mecz dla tej godziny, bądź godziny 19 w poniedziałek. Trudno to nazwać meczem w piłkę nożną, była to raczej kopanina, która przyjemność z oglądania może dawać tylko masochistom. Obie ekipy stworzyły maksymalnie 6-7 składanych akcji, które mogły być zaplanowane. Reszta to odbijanki, błędy rywala, czy własne błędy, które myliły przeciwnika.