Jako, że dokładnie za miesiąc wypadają święta, niejako zachęcony klipem z FP Lechii z podkładem muzycznym zespołu Wham – „Last christmas” naszły mnie pewne refleksje.

A mianowicie, dla kogo to powinny być ostatnie święta spędzone w Gdańsku oraz kto w zbliżającym się roku zostanie naszym Mikołajem i opłaci „prezenty” zostawione przez Mikołajów wszelkiej maści w Gdańsku w latach ubiegłych?

Zacznę od punktu drugiego.

Jak wszyscy dobrze wiemy w Klubie, od momentu startu miłościwie nam panującego Prezesa w szatni zostały zamontowane drzwi obrotowe. Sam nie jestem w stanie powiązać wszystkich nazwisk z twarzami piłkarzy, którzy przywdziewali w ostatnich kilku sezonach biało zielone barwy. Jednakże, zagłębiając się nieco bardziej w profile zarówno panów Piłkarzy (bo kilku przecież do Gdańska trafiło), jak i zwykłych ligowych średniaków, aż po gości, którzy byli w Gdańsku znani tylko z malowania bombek świątecznych w centrach handlowych w czasie akcji promocyjnych występuje kilka ciekawych zbiegów okoliczności/zależności.

Jak wspominałem we wstępie jest kilku pomocników Mikołaja, którzy dostarczają „prezenty” nie tylko w grudniu lecz również w każdym okienku transferowym. Pomocnicy owi, nazywają się Managerowie, oraz grupy Managerskie lub w niektórych kręgach pijawki lub zło konieczne.

I w tym momencie 90% z Was przed oczyma staje nazwisko, swojego czasu często skandowane z trybun. Piekarski.

I tu psikus, bo owszem Mariusz Piekarski szczególnie w pierwszej fazie budowy „Nowej Lechii” dosyć często ściągał do Gdańska piłkarzy lub jak sam mówił pomagał przy transferach. W chwili „świetności” kierunku "stajnia Piekarskiego"-Lechia, w klubie nie było chyba nigdy więcej niż 5-7 piłkarzy bezpośrednio lub pośrednio ściągniętych z tej linii.

Dla porównania jest kilka innych agencji ściągających do Gdańska „swoich ludzi”:

  • Go 4 Sports AG - Agencja Managerska obsługująca głównie kierunek Bałkański w Lechii, która ściągnęła do Gdańska ogórków Pergera i Markovica jak również nieco poważniejszego Aleksicia oraz Krasicia i Maloce.
  • Rogon - Łukasik, Colak, Marić, Friesenbichler
  • F.MG.com - Wolski, Lewandowski, Nalepa, w przeszłości np. Traore.

W cieniu wszystkich, niezależnie od Mariusza Piekarskiego, w Gdańsku rozrosła się firma z niewiadomych dla mnie przyczyn przemilczana. Firma, która zdaje się znalazła sobie w Gdańsku swoje miejsce na ziemi. Firma, która do Gdańska przywozi co chce i zabiera kogo chce. Firma, której właściciel czuje się w Gdańsku na tyle swobodnie, że na Twitterze na swoim zdjęciu profilowym siedzi na stole w szatni, niemal bliźniaczo podobnej do Gdańskiej.

Inn Football

W chwili obecnej ma w swojej „stajni” Matrasa, Makowskiego, Kałahura, Letniowskiego, Macierzyńskiego, Smuczyńskiego, Milę, Buksę, Maka, Pietrowskiego, Dawidowicza, Augustyna oraz braci Paixao (14!!! byłych lub obecnych piłkarzy LG). Tak więc 5 graczy z obecnego składu, 3 wypożyczonych, 4 niedawno sprzedanych, Kałahura w juniorach (oby niebawem w seniorach, kibicuję Ci młody!) i Przemka Macierzyńskiego z którym po powrocie z Benfiki nie wiem co się stało.

Całkiem sporo jak na jeden klub, analizując resztę zespołów z Ekstraklasy nie zauważyłem takiego zjawiska.

Być może nasz Prezes znany z innowacji - przecież mamy europejskiej renomy greenkeepera (absolutnie się nie nabijam, tu punkt ode mnie), biuro podróży, brak drużyny rezerw, brak akademii (boisk), zatrudnianie trenerów na zapas, żeby się uczył do objęcia roli Pierwszego szkoleniowca, 2 dyrektorów sportowych i tak można wymieniać w nieskończoność. Może Pan Mandziara wyznacza nowe trendy, a może jak to określał razem z którymś z niemieckich akcjonariuszy „to ma być biznes”. Nie wiem, nie mogę tego jednoznacznie stwierdzić. Mogę się jednak wesprzeć oficjalnymi danymi z raportu ekstraklasy „Ekstraklasa Piłkarskiego Biznesu” i tak:

  • W roku 2013 na wynagrodzenia dla piłkarzy Lechia Gdańsk wydała 6,2 mln zł
  • W sezonie 2016/2017 uwaga, uwaga 27,9 mln zł!!

Bardziej hojny w ubiegłym sezonie był tylko zarząd Legii Warszawa, ale jak wiemy Legia zdobyła majstra. Między Lechią, a Legią była np. drużyna Lecha, ale… (tu jest chwila na parsknięcie śmiechem) Zarząd Lecha zapłacił swoim piłkarzom 8mln zł mniej na pensje, słownie OSIEM. O Jadze nie wspominam. Przypominam to są dane oficjalne, nie moje wymysły. W Gdańsku więc na bogato się bawimy, szkoda tylko że nie widać jakiegokolwiek progresu.. no chyba że w długach, a ten rośnie zajebiście szybko, a co za tym idzie oczywiście i koszt obsługi długu wzrasta z każdą chwilą.

Wspominałem we wstępie zespół Wham i ich hit świąteczny „ Last christmas” otóż jest to piosenka nucona od 1986 roku. Przeszło 30 lat, a ja mam wrażenie że niesmak po obecnie panujących w Lechii zostanie, o wiele, wiele dłużej.

Wracając do punktu pierwszego dla kogo powinny to być ostatnie święta w grodzie nad Motławą?

Mam przedziwne wrażenie, że czas Sebka Mili zaczyna się kończyć (w roli piłkarza). Nasza obrona to już powoli włoska robota, jak nie masz 32+ to nie wejdziesz (pół żartem, oczywiście), jednak mam nadzieje, że w końcu Adam Chrzanowski wróci i pokaże, dlaczego tak wiele dobrych wiadomości było o jego grze w juniorach Fiory (przed sezonem miałem nadzieje, że stworzy duet mistrz-uczeń z generałem, no ale marzenia swoje, a realia swoje, dzięki prezes!).

Gdy przed sezonem rozmawiałem z fanatykiem Pogoni na temat Matrasa i Lewandowskiego powiedział tylko dajcie Matrasowi czas, u nas też kopał się w głowę na początku, ale później robił robotę.

O drugim z pary exPaprykarzy powiedział tylko „Sopot”, nie musiałem pytać o nic więcej. I o ile Matrixowi faktycznie dałbym chętnie ten czas o tyle pseudo obrońco-wahadłowo-pomocnika skreśliłbym już przed samym transferem i osobiście uważam, że po prostu to są za duże buty dla niego, nawet gdyby na jego stronie, miałby biegać junior, to i tak Kałahur, np. nie byłby gorszy, a i dopingować byłoby lepiej swojemu.

Następny w kolejce do „ Last christmas” w Gdańsku Grzesiu Kuświk. Kontrakt się kończy, chyba Górnik Łęczna przygarnie, ewentualnie Nieciecza.
Kolejny z listy Rafał Warszawski, Wolski. Chyba jednak jest za dobry dla nas ;). Chłopie nie marnuj się na peryferiach! W warszawie na pewno co wieczór myślą o tobie.

Tak więc podsumowując moja (mocno subiektywna!) lista do odejście w zimie lub z końcem sezonu:

  1. Lewandowski
  2. Lewandowski
  3. A, jakże. Mandziara
  4. Reszta z ww. w dowolnej kolejności

Jako, że jestem amatorem Gdańskiego sportu, nie tylko w postaci piłki kopanej, chciałbym serdecznie zachęcić Biało Zieloną brać, do udziału w akcji "Poszukiwany".

Poznaj szczegóły akcji

Jest to akcja mająca na celu sfinansowanie transfer ofensywnego obrońcy do drużyny Automatyki Stoczniowca Gdańsk. Klub również przechodził perturbacje związane z nieodpowiednim zarządzaniem, lecz powstał z kolan i teraz potrzebują wsparcia. Jako, że Gdańsk to kolebka Solidarności, mam nadzieję że uda się uzbierać te 40 000 zł.

Jako, że frekwencja na ostatnim meczu była żenująca, niczym 0:5 z Koroną, zwracam się z płomiennym apelem do kibiców, którzy bywają na stadionie. Udział w akcji jest możliwy od 5 zł. Zamiast wypić 2 piwka przed telewizorem oglądając Lechię w Canal+ wpłaćcie tego piątaka na rzecz Stoczniowca lub po prostu przejdźcie się na mecz (mecze odbywają się w hali - NIE PADA DESZCZ).

Oni też niedawno grali z Cracovią, fajnie by było skopiować ich wynik. Jednakże hokejowo Cracovia jest na odmiennym biegunie niżeli piłkarska i chłopaki ze Stoczni zrobili naprawdę kapitalną robotę wygrywając na hali w Krakowie 4:3. Akcja trwa do końca listopada.