W niedzielę zawodniczki Lechii Gdańsk po emocjonującym spotkaniu uległy 4:5 z AP Chemikiem Bydgoszcz, a do 84. minuty przegrywały 1:5. Trafienia dla Biało-Zielonych zdobyły Sara Strychalska (dwukrotnie), Oliwia Wróblewska i Marta Stasiulewicz.

Podopieczne Artura Kaima udanie rozpoczęły rundę wiosenną, bowiem wysoko wygrały na wyjeździe z Juventusem Women Toruń aż 4:1. W niedzielę 14 kwietnia podejmowały u siebie AP Chemika Bydgoszcz, który zajmował 4. miejsce w tabeli i był faworytem spotkania.

Na stadionie przy ulicy Traugutta 29 niespodziewanie prowadzenie objęły zawodniczki Lechii. Wynik spotkania w 12. minucie otworzyła kapitan Biało-Zielonych Sara Strychalska. Pięć minut później zawodniczki Chemika wyrównały za sprawą Edyty Sobczyk, a w 20. minucie ta sama zawodniczka zdobyła bramkę i AP Chemik wyszedł na jednobramkowe prowadzenie. W 35. minucie gola dla gości zdobyła Karolina Chruściel i na tablicy wyników było 1:3. Takim rezultatem zakończyła się pierwsza połowa.

Pięć minut po przerwie czwartą bramkę dla rozpędzonych zawodniczek z Bydgoszczy zdobyła Maja Warchlewska, a w 60. minucie było już 1:5 po trafieniu Edyty Sobczyk, która skompletowała hat-tricka. Gdy wydawało się, że w tym spotkaniu nic się już nie wydarzy i takim wynikiem się zakończy, to był w błędzie. W 84. minucie do siatki po raz drugi w tym trafiła Sara Strychalska i jako pierwsza dała sygnał swoim koleżankom, że nie wszystko jest stracone. Pięć minut później na 3:5 gola bezpośrednio z rzutu rożnego zdobyła Oliwia Wróblewska, a w końcówce spotkania Marta Stasiulewicz sprawiła, że Lechia złapała kontakt. Niestety na piątą bramkę nie było już czasu i spotkanie zakończyło się 4:5, ale piłkarki Lechii w końcówce meczu pokazały charakter. Potwierdził to ich szkoleniowiec Artur Kaim.

- Mecz wyrównany głównie toczył się w środkowej strefie boiska, przeciwnik bardzo szybko doskakiwał i w pierwszej połowie nie potrafiliśmy na to zareagować. W drugiej połowie tracimy 2 gole i w 60 minucie przegrywamy 1:5. Zespół wykazał się ogromną determinacją i próbą odwrócenia losów spotkania, doprowadzając do wyniku 4:5. Dziękuję drużynie za zaangażowanie i walkę o każdą bramkę. Wyciągamy wnioski, dalej walczymy o swoje cele. Tę drużynę stać na zwycięstwo w każdym spotkaniu i w każdym meczu będziemy starali się to udowodnić na boisku.

Lechia Gdańsk po 11 spotkaniach w III lidze kobiet gr. II zajmują 6. miejsce z dorobkiem 10 punktów i tracą do piątego Wikędu Luzino pięć oczek. W niedzielę 21 kwietnia o godzinie 16 Biało-Zielone zmierzą się w Słupcy z miejscową Słupczanką, która zajmuje pozycję wicelidera.

Lechia Gdańsk - AP Chemik Bydgoszcz 4:5 (1:3)

Bramki dla Lechii: 12', 84' Sara Strychalska, 89' Oliwia Wróblewska, 90+2' Marta Stasiulewicz

Skład Lechii: Klaudia Gocel - Aleksandra Kurek (15' Kalina Wiśniewska), Oliwia Wróblewska, Kryspina Bukowska, Martyna Ciesielska, Alicja Piotrkowska, Zuzanna Urban (65' Wiktoria Krygier), Marta Stasiulewicz, Sara Strychalska (K), Ewelina Kulla, Zofia Pierzchlińska (60' Helena Szprada).

źródło: własne