Ahhh to był piękny sobotni wieczór. Wszystko idzie zgodnie z planem. Nasza gra odstrasza kibiców, wyniki są beznadziejne i meldujemy się z powrotem w strefie spadkowej. O to chodzi!!! Brawa dla naszych piłkarzy, którzy realizują cele Lechii!!! Oczywiście cele są ustalane przez zarząd, który w tym momencie, swoimi decyzjami utwierdza nas w przekonaniu, że Lechia obecnie służy tylko do zarabiania pieniędzy. W razie spadku kurek z pieniędzmi zostanie zakręcony, a 'szczury' uciekną z tonącego statku.

Degradacja stała się bardzo prawdopodobna i widmo spadku zagląda nam głęboko w oczy. Nie możemy się dziwić, gdyż obecnie gramy najgorszą piłkę w Ekstraklasie, atakujemy mało, a bronimy najgorzej w lidze. Trudno to wszystko jakoś sensownie podsumować, a co dopiero wystawić sensowne oceny. Graliśmy jak paralitycy. Radomiak na naszym tle wyglądał, jak Manchester City, ale czego można się spodziewać po drużynie, która przegrała z Koroną, grając w 11 na 10. To będzie trudny czas dla każdego Lechisty.

Dusan Kuciak - 5

Jedyny z pierwszej jedenastki, który dał coś od siebie. Mimo straty 3 bramek uchronił nas przed stratą większej ilości, równie dobrze mogło skończyć się 4 lub nawet 5 do 0.

Rafał Pietrzak - 1

Piłkarz, który nie tak dawno chciał być powoływany do reprezentacji, dziś gra beznadziejnie. Ani w obronie, ani w ataku, nie daje nic. Takie występy oddalają go od otrzymania nowego kontraktu.

Mario Maloca - 1

Wow. Imponujący występ Malocy. Nasz “generał” dopasował się do reszty kolegów z defensywy. Nie wiem, czy Chorwat podczas tego meczu zapomniał, jak się gra w piłkę, ale jego gra była makabryczna. Często gubił krycie, był spóźniony.

Jakub Bartkowski - 1

Po kapitalnym wejściu do Lechii zostało niewiele. Może miał z dwa przebłyski ofensywne, z których wyszła nawet bramka, ale w defensywie był tragiczny. Machado miał w sobotę wyjątkowo łatwe zadanie.

Michał Nalepa - 1

Nie mam pomysłu jak opisać jego mecz. Sprowokował jedną bramkę poprzez podanie piłki do rywala, a poza tym mocno przyczynił się do tego, że Radomiak wytworzył sobie tak dużą ilość sytuacji.

Kristers Tobers - 1

Dobry początek roku zaczął budować w nas nadzieję na to, że Tobers udowodni niedowiarkom swoją wartość na swojej optymalnej pozycji. Niestety, to już kolejny mecz, gdzie Łotysz gra bardzo słabo. Nie istniał w rozegraniu, a dodatkowo, nie pomagał naszym obrońcom w grze w odbiorze.

Kevin Friesenbichler - 1

Kevin, Kevin Kevin… Początek był fajny, ale to nie był taki Friesenbichler, jakiego poznaliśmy we wcześniejszych meczach i jeszcze ten karny. To nie był dobry mecz dla Austriaka.

Maciej Gajos - 1

Na początku miał trochę przebłysków, a potem znikł. To za mało, jak na piłkarza, który ma ciągnąć całą drużynę. Co do Maćka mamy większe wymagania.

Ilkay Durmus - 1

Zapomniałem, że grał w tym meczu, ale na całe szczęście przypomniał o sobie poprzez kapitalny drybling w stronę naszej bramki około 20 minuty meczu. Potem znów wyparował i już nie wrócił, bo w przerwie został zmieniony.

Kacper Sezonienko - 1

Spora fala krytyki wylała się na Kacpra. Czy słusznie? Po części. Grał beznadziejnie? Tak, ale czy pod tym względem wyróżniał się na tle reszty drużyny? Nie. Uważam, że lepiej, by było, aby w następnym meczu od pierwszej minuty wystąpił Piła. Kacper próbował, ale widać u niego jakąś poważną barierę, która przeszkadza mu w grze.

Łukasz Zwoliński - 2

Chciałem wyróżnić Zwolińskiego. Obok Kuciaka będzie jedynym zawodnikiem z pierwszego składu, który dostanie coś więcej, niż 1. Już nawet nie chodzi o bramkę z karnego. Tylko głupio mi obwiniać napastnika, który nie miał żadnej sytuacji na pokazanie swoich umiejętności. Oczywiście był mocno niewidoczny i to jest zdecydowany minus, ale trudno grać napastnikowi, gdy nie ma odpowiedniego serwisu.


Rezerwowi

Marco Terrazzino - 5

Również pozytywny występ. Może bez takich fajerwerków, jak Kałuziński, ale zrobił cokolwiek. Nie wiem, dlaczego Marco nie jest zawodnikiem pierwszej jedenastki. To jest jedna z niewyjaśnionych gdańskich zagadek.

Piłkarz meczu

Jakub Kałuziński - 6

Co jest większą ironią? To, że zdesperowana Lechia zaczęła stawiać na wykluczonego wcześniej Kubę? Czy to, że zagrał on najlepiej, ze wszystkich piłkarzy Lechii znajdujących się na boisku? Nie wiem, ale obie sytuacje są bardzo zabawne. Co do samego występu Kałuzińskiego, to rozruszał nam całą grę ofensywną, wprowadził jakiś pomysł i potrafił przyspieszyć naszą grę. Przez 45 minut zrobił więcej niż cała nasza pomoc w meczu z Koroną.

Bassekou Diabate - 4

Kolejny piłkarz, którego warto pochwalić. Tak jak Diabate, robił wiatr i to jest to, czego obecnie potrzebujemy, czyli odwaga. Mało który piłkarz Lechii ma obecnie jaja, by zrobić rajd pod bramkę. Diabate to robi, bez kompleksów. Szkoda tylko, że jak mijał czterech, to wyrastał mu piąty przeciwnik, który albo go faulował, albo odbierał piłkę.

Dominik Piła - 4

Szkoda tej setki z początku drugiej połowy, bo mogła ona w choć minimalny sposób wpłynąć na resztę tego spotkania. Ostatecznie została ona przestrzelona w spektakularny sposób. Jednakże trzeba wyróżnić Dominika, bo zagrał dobre spotkanie. Był pod grą, wchodził pojedynki i co najważniejsze możemy wskazać jakiekolwiek pozytywy z jego gry. Miejmy nadzieję, że w najbliższym meczu dostanie więcej czasu na pokazanie swojej formy.

Flavio Paixao - 4

Wszedł i zszedł.