Było już tak dobrze. Po meczu w Gdańsku wszystko zapowiadało, że teraz pójdzie nam z górki. Lechia łapała dobrą grę, ale niestety w Sosnowcu dostaliśmy przypominajkę, że nie wszystko jest takie kolorowe. Chociaż po samej grze w życiu nie powiedziałbym, że Zagłębie powinno wygrać ten mecz, aż taką różnicą bramek. Patrząc na wynik, ktoś może stwierdzić, że Zagłębie nas zdominowało, tymczasem to Lechia tworzyła ciekawsze i groźniejsze sytuacje. Po prostu graliśmy lepiej.

Pierwsze trzy bramki wzięły się z dwóch kontr i jednego strzału życia. Lechia kontrolowała grę, miała sytuację, ale co z tego, jak nie miał, kto ich wykończyć. Nasi piłkarze zapomnieli, że w piłce nożnej chodzi o strzelanie bramek i nie potrafili dobrze trafić w biały prostokąt nazywany bramką. Zryw nastąpił w 75 minucie, ale niestety beznadziejna decyzja sędziego zabrała nam możliwe punkty, a jak nie punkty to chociaż emocje. Zhleizko trafił w piłkę, widział to każdy prócz sędziego tego spotkania. Niestety, takie mamy realia w Pierwszej Lidze. Chociaż, żeby nie mówić o samych negatywach, to czego nie możemy zabrać tej drużynie to charakter, który wręcz kipiał z naszych piłkarzy w końcówce meczu. Czuć było, że można tu odwrócić wynik, a tego ja osobiście nie przypominam sobie w ostatnich latach. Drużyna z poprzedniego sezonu załamałaby ręce i prosiła o jak najszybsze zakończenie meczu. Tutaj było inaczej i niech to będzie coś na czym zbuduje nam się drużyna, która za dwa tygodnie rozpocznie passę zwycięstw. 

Bogdan Sarnawski - 2

Nie ułatwił nam zadania, ale też zbytnio nie przeszkodził. Nie zrobił nic wow, ale nie mamy za co go ganić. Chociaż ten mecz powinien wreszcie przekonać trenera do zmiany bramkarza.

Conrado - 2

Na boisku wyróżniał się głównie fryzurą. Miał kilka zrywów i dośrodkowań, ale czy jakieś warto zapamiętać? Nie wydaje mi się…

Andrei Chindris - 1

Jeśli występ Olssona było można nazwać słabym, to trudno wynaleźć przymiotnik opisujący grę Rumuna, która była bardzo daleka od tego miana. Pierwsza bramka, kompletnie zawalona. Nie wiem, jak w takiej sytuacji na początku meczu piłkarz może wracać sobie za swoim zawodnikiem tak powolnym truchtem.

Elias Olsson - 1

Bardzo słaby występ Szweda. Jak jesteś częścią defensywy, która traci 5 bramek, ocena nie może być inna niż 1. Często grał bardzo pasywnie przez to rywale mieli bardzo dużo miejsca do rozgrywania piłki.

Dawid Bugaj - 2 

Znów najlepiej z defensywy prezentował się Bugaj. Powinien mieć asystę, którą swoją niecelną główką zabrał mu Olsson. Oczywiście niech pierwsze zdanie was nie zmyli Dawid zagrał słaby mecz, a bycie najlepszym po takim meczu to małe wyróżnienie.

Iwan Zhelizko - 1   

Mimo bramki i całkiem przyjemnej gry, to cały obraz jego gry został zamazany przez bezpodstawną czerwoną kartkę. Szkoda, bo Zhelizko wyrastał na jednego z największych bohaterów tego spotkania…

Rifet Kapić - 1

Zaryzykuje dość mocne stwierdzenie, ale Bośniak to najgorszy piłkarz tego meczu. Dodatkowo był to drugi najgorszy indywidualny występ piłkarza, tuż za “popisem” Sarnawskiego przeciwko Resovii. Dwie starty prowadzące do straty bramki, praktycznie zerowy udział w grze defensywnej. W ataku nie zrobił nic. Dramatyczne spotkanie Kapicia.

Jan Biegański - 1

Mocno pracował na boisku, szczególnie głową. Niestety ponownie zaliczył wiele strat, dodatkowo w większości akcji zwalniał grę. Brakowało u niego otwierających podań lub gry na 1 2 kontakty z piłką. Bardzo holował piłkę, a przy tym zdarzały mu się groźne straty. 

Camillo Mena - 2

Miał zrywy, ba ma nawet asystę, ale to ile sytuacji zmarnował pozostawia mocny ślad na ocenie gry Kolumbijczyka. Nie wiem, jak ofensywny piłkarz mógł w tylu sytuacjach ustrzelić bramkarza. W szczególności, że w meczu z Podbeskidziem pokazał, że umie strzelać.

MVP meczu

Luis Fernandez - 2 

Tym razem Fernandez jest jednym z piłkarzy, których trzeba pochwalić, zrobił wiele dla drużyny i tylko nieszczęście stanęło mu na drodzę, żeby do swojego dorobku dopisać jakąś liczbę. Wiadomo, że nie był to turbo rewelacyjny mecz, ale wyróżniał się trochę na tle reszty.

Dominik Piła - 1

Już było dobrze, wyrastał nam na faworyta do gry na lewym skrzydle. Jednakże wczoraj pokazał, że rywalizacja dalej jest otwarta, bo Piła zamiast grać w piłkę wywracał się o własne nogi.


Rezerwowi

Tomasz Neugebauer - 1

Totalnie głupia czerwona kartka, ktora doszczętnie pozbawiła Lechię szans na zwycięstwo. Niby nie wiedział, że miał żółtą, ale wyglądało to na zagranie na mocnej frustracji.

Jakub Sypek - 2

Niezłe wejście z ławki, kilka razy pociągnął do przodu, ale im dalej w mecz tym bardziej znikał.

Kacper Sezonienko - 2

Wszedł na prawa obronę na pełen atak i sprawował się tam nieźle, jeśli chodzi o atak. W obronie, tak jak moglibyśmy sobie wyobrazić bronioncego skrzydłowego, czyli słabo.

Łukasz Zjawiński - 1

Wszedł na odmienie wyniku. Co z tego wyszło? To że miał w końcówce piłkę na strzał, ale minął się, jak nadjeżdżającym tramwajem.