27 lutego zakończyło się zimowe okienko transferowe w Polsce, a Lechia Gdańsk dokonała zaledwie jednego transferu. Jedynym nabytkiem Biało-Zielonych był Loup Diwan Gueho, który został wypożyczony z SC Bastii.

- W Lechii zawsze się dzieje i w tym temacie też się coś dzieje, ale zostawmy tę sprawę tak, że coś się dzieje. Czy się zadzieje, to okienko jest bliższe zamknięciu. Po następnej konferencji będziemy już wszystko wiedzieć, w jakim składzie przepracujemy resztę sezonu. - powiedział Szymon Grabowski przed meczem ze Zniczem Pruszków na temat ruchów kadrowych.

Jak się okazało, w tym przypadku nie zadziało się nic, bowiem jedynym zimowym nabytkiem Lechii Gdańsk był Loup Diwan Gueho. Francuz został wypożyczony 22 stycznia z SC Bastii, czyli tuż przed ostatnim sparingiem Biało-Zielonych na obozie przygotowawczym w Turcji z Szachtarem Donieck i co ciekawe pojawił się w X minucie na placu gry w tym meczu. W bieżącym sezonie Loup Diwan Gueho grał głównie w drugim zespole Bastii (7 występów i 1 bramka), a dwa występy zanotował w Ligue 2, uzbierawszy 14 minut i rozegrał pełne 90 minut w Pucharze Francji. Natomiast środkowy obrońca nie doczekał się jeszcze debiutu w barwach Lechii w Fortuna I Lidze, chociaż w meczu z Resovią może się to zmienić m.in. z powodu absencji Miłosza Kałahura.

A jak było z pozostałymi transferami? 2 stycznia według ukraińskiego portalu Tribuna.com pojawiła się pogłoska, że do Lechii miał trafić zawodnik FK Minaj Yegor Tverdokhlib. Sam zawodnik nie był zainteresowany przeprowadzką do Gdańska i ostatecznie pozostał w ojczyźnie, zasilając Krywbas Krzywy Róg. Dziesięć dni później następnym piłkarzem, który miał dołączyć do klubu był Bogdan Wiunnyk. Ukrainiec miał dołączyć na zasadzie wypożyczenia z Szachtara Donieck, a na tej samej zasadzie występował ostatnio w takich klubach jak FC Zurych czy Grazer AK, więc byłoby to duże wzmocnienie dla Biało-Zielonych. Pod koniec stycznia transfer był nawet na ostatniej prostej, ale kluby podczas negocjacji nie doszły do porozumienia i Wiunnyk pozostał w Szachtarze. Wprawdzie zimą Lechia sprowadziła tylko jednego zawodnika, ale plusem jest to, iż żaden z piłkarzy nie opuścił klubu.

Na koniec warto porównać jak wypadła Lechia w porównaniu z innymi klubami w Fortuna I Lidze pod względem transferów. Podobnie jak Biało-Zieloni jednego piłkarza w tym okienku sprowadzili GKS Katowice, Miedź Legnica czy Odra Opole, z kolei żadnego nowego zawodnika nie pozyskała jedynie Stal Rzeszów. Natomiast najaktywniejszym klubem na zapleczu Ekstraklasy było Zagłębie Sosnowiec, które ściągnęło 8 nowych piłkarzy (9 odeszło z klubu). Na drugim miejscu z 6 sprowadzonymi graczami plasuje się Podbeskidzie, o jednego mniej zawodnika sprowadziła Wisła Płock, a po 4 nowych graczy sprowadziły do siebie takie zespoły jak Bruk-Bet Termalica Nieciecza, Motor Lublin czy Wisła Kraków. Ostatni z wymienionych klubów zakończył okienko z przytupem, bowiem ściągnął Bilela Omraniego, który może zostać gwiazdą nawet całych rozgrywek.

Najwięcej sprowadzonych piłkarzy w zimowym okienku transferowym w Fortuna I Lidze*:

8 - Zagłębie Sosnowiec

6 - Podbeskidzie Bielsko- Biała

5 - Wisła Płock

4 - Bruk-Bet Termalica Nieciecza, Motor Lublin, Wisła Kraków

Najwięcej odejść z klubu*:
 
9 - Zagłebie Sosnowiec
 
7 - Podbeskidzie Bielsko- Biała
 
6 - Arka Gdynia, Bruk-Bet Termalica Nieciecza, Motor Lublin
 
5 - Polonia Warszawa
 
*Dane wg. Transfermarkt.com
 

źródło: własne