Jesteśmy już kilka dni po meczu z Miedzią Legnica. Po bramkach Tomasza Neugebauera z 41. minuty i Dominika Piły z końcówki spotkania, Lechia odniosła ważne zwycięstwo w kontekście awansu do Ekstraklasy w starciu z drużyną, która również jest pretendentem do szybkiego powrotu do elity. Po wygranej z legniczanami Biało-Zieloni plasują się na trzecim miejscu w tabeli. 
 

Czy gdańska Lechia ma szansę liczyć na awans do Ekstraklasy już w pierwszym sezonie po spadku? Chętnych do wejścia ligę wyżej w tym sezonie na pewno nie brakuje, jeszcze sporo może się wydarzyć w szeregach klubów z Fortuna 1 Ligi. Niewątpliwie nasza drużyna jest na bardzo dobrej drodze, ale również potrzebne są wzmocnienia na niektórych pozycjach, żeby realnie myśleć o tym, żebyśmy już za rok o tej porze byli po półmetku sezonu w Ekstraklasie.

Obecnie pierwsze dwie lokaty zajmują Arka Gdynia oraz Odra Opole, na trzeciej pozycji jest wcześniej wspomniana Lechia. Czwartą i piątą pozycję obejmują GKS Tychy, jak i Miedź, natomiast ostatnie miejsce barażowe na ten moment zajmuje Górnik Łęczna, który jeszcze jakiś temu w lidze miał aż 12 meczów bez porażki przerwaną po przegranej z Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Zobaczymy, jak się rozwinie sytuacja Lechii oraz innych klubów w ciągu kilkudziesięciu tygodni.

Według wyliczeń znanego analityka Piotra Klimka Lechia ma obecnie 56 procent szans na awans. Z kolei jeszcze więcej, bo aż 85 procent Klimek daje na udział Biało-Zielonych w barażach.

źródło: własne