W niedzielę o 12:40 Lechia Gdańsk zagra z Podbeskidziem Bielsko-Biała. W czwartek z dziennikarzami spotkał się Szymon Grabowski. - Nad sferą mentalną nie zaczęliśmy pracować teraz, czy w ostatnim okresie. Po meczu z Motorem zaczęliśmy rozmawiać m.in. o wytrzymywaniu presji, która będzie na nas narzucana - przyznał szkoleniowiec.

Cieszymy się, że w dobrych humorach zaczynamy mikrocykl. Dziś jesteśmy po pierwszych zajęciach. Mam nadzieję, że dwie nadchodzące jednostki dobrze nas przygotują do meczu. Przystępujemy z nastawieniem ofensywnym, ale z tyłu głowy mamy to, że niedawno w Bielsku nastąpiła zmiana trenera i przed meczem z Zagłębiem było mało czasu dla niego, aby wdrożyć swoje plany - rozpoczął Grabowski.

Wczoraj nowym piłkarzem Lechii został Bogdan Wiunnyk. - W końcu doczekaliśmy się Bogdana. Ten zawodnik do nas dotarł i to bardzo dobra informacja. on potrzebuje trochę czasu, aby dojść fizycznie i dobrze się czuł. Nasz zespół jest troszkę dalej od Bogdana i najbliższe tygodnie będą ważne, aby doprowadzić go do formy. Realnie będę mógł korzystać z niego po przerwie na kadrę - przyznał. Wiunnyk nie został też jeszcze zarejestrowany do rozgrywek i należy się go spodziewać w kadrze najwcześniej na domowy mecz z Odrą.

Miłosz Kałahur czy Dominik Piła - kto zagra na lewej obronie? - Cieszę się, że mamy rywalizację, jakiś pomysł jest, ale będzie to zależało od kilku wyborów personalnych. Zastanawiamy się jeszcze, jak będzie to mogło wyglądać - skomentował krótko trener i dodał dopytany o sferę mentalną: - Nad sferą mentalną nie zaczęliśmy pracować teraz, czy w ostatnim okresie. Po meczu z Motorem zaczęliśmy rozmawiać m.in. o wytrzymywaniu presji, która będzie na nas narzucana. Jest bardzo dużo rozmów z piłkarzami, aby rzetelnie podchodzić do swoich obowiązków. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie w dobrą stronę.

Bielsko-Biała oddalona jest od Gdańska o blisko 600 kilometrów. Jak wyglądała będzie podróż Biało-Zielonych? - Na mecz wylatujemy w sobotę po treningu. Ukłony dla właścicieli klubu, bo będziemy mieli komfortowe warunki, żeby dostać się do Bielska - wyjawił.

Podczas najbliższej przerwy reprezentacyjnej w Gdańsku nie będzie kilku zawodników. Mowa m.in. o Maksie Chłaniu i Iwanie Żelizko powołanych do reprezentacji młodzieżowych. - To dla nas, jako sztabu, klubu, miasta wielka nobilitacja. Z drugiej strony tak jak Pani mówi, nie będzie tych piłkarzy tu na miejscu, co nie ułatwi w planowaniu treningów - przyznał Szymon Grabowski zapytany przez nas o powołania dla Ukraińców. Zdradził też, że oprócz nich jeszcze paru zawodników pojedzie na kadrę. 

Początek meczu  z Podbeskidziem w niedzielę o 12:40. Relacja prosto z Bielsko-Białej na naszych mediach społecznościowych.

źródło: własne