Reprezentacja Polski kilka dni temu wywalczyła awans na mistrzostwa Europy, które rozpoczną się 14 czerwca w Niemczech. Przed turniejem Biało-Czerwoni rozegrają dwa mecze towarzyskie. Dziś wiadomo już, że żaden z nich nie odbędzie się w Gdańsku. - Stadion w Gdańsku jest wyłączony w czerwcu z uwagi na zmianę murawy - przekazał nam 14 marca Maciej Tomaszewski z Pomorskiego Związku Piłki Nożnej. W rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" potwierdził to także Radosław Michalski. 

Mimo fatalnych eliminacji do turnieju w Niemczech, Polacy zagrają na Euro. W półfinale baraży Biało-Czerwoni pokonali aż 5:1 Estonię, a w rozegranym pięć dni później finale z Walią po remisie 0:0 w regulaminowym czasie gry potrzebne były rzuty karne. W nich górą była ekipa Michała Probierza, a decydującego karnego obronił Wojciech Szczęsny. Łącznie w awansie przez baraże udział miało pięć osób w przeszłości związanych z Lechią. Oprócz Probierza mowa oczywiście o zawodnikach Przemysławie Frankowskim, Adamie Buksie, Pawle Dawidowiczu oraz asystencie trenera Sebastianie Mili. 

Reprezentacja Polski pierwszy mecz na turnieju rozegra 16 czerwca. Wcześniej zaplanowano krótkie zgrupowanie oraz dwa mecze towarzyskie - z Turcją oraz Ukrainą. Kibice z Gdańska mogli mieć nadzieję na to, że któreś ze spotkań zostanie rozegrane na Polsat Plus Arenie. Zwłaszcza że kadra po raz ostatni grała na gdańskim obiekcie w 2020 roku. Niestety mecze reprezentacji ominą Gdańsk także w czerwcu. 

Stadion w Gdańsku jest wyłączony w czerwcu z uwagi na zmianę murawy - mówił nam dwa tygodnie temu Maciej Tomaszewski z Pomorskiego Związku Piłki Nożnej. W rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" potwierdził to też prezes pomorskiego ZPN Radosław Michalski. 

Euro 2024 rozpocznie się 14 czerwca. Finał zaplanowano na 14 lipca.

źródło: własne/Dziennik Bałtycki