Chyba pierwszy raz w moim życiu chcę ponownie przerwy reprezentacyjnej. Od zawsze przerwy w rozgrywkach ligowych mnie irytowały i przez dwa tygodnie czekałem tylko na Lechię. Oczywiście, cały czas kibicując Polakom - rodakom. Po kapitalnych występach naszej kadry narodowej miałem 'humor gitówa'. Coś z tyłu głowy mówiło mi, że to w sobotę może się popsuć.

Czytaj więcej: Oceny za Legię - smutek pomieszany z bezradnością

Jeśli liga składałaby się tylko z Górnika Łęczna, to wygralibyśmy ligę bez żadnych problemów, posiadając dodatkowo miano najładniej grającego zespołu. To był po prostu bardzo dobry do oglądania mecz. Nie zdominowaliśmy totalnie ekipy z Łęcznej, ale gdy mieliśmy posiadanie, mieliśmy pomysł i wszystko jakoś wyglądało. Wynik końcowy to minimalny wymiar kary dla Górnika. Wiadomo to jest dopiero 14 drużyna w tabeli, ale po takim występie warto chwalić naszych piłkarzy.

Czytaj więcej: Górniku z Łęcznej, dziękujemy że jesteś - oceny za Górnika

5 grudnia to data początku hibernacji Lechii, wczoraj był już 5 marca, a Lechia dalej śpi. Od czterech miesięcy nie zagraliśmy przyzwoitego meczu (może ze Śląskiem, ale nie wiem). Było to lepsze spotkanie, niż z Radomiakiem, ale do ciężkiej cholery WISŁA TO 17. DRUŻYNA W EKSTRAKLASIE. Dodatkowo przegrywająca z Olimpią Grudziądz, której obecnie brakuje trochę do bycia poważną marką. Oczywiście, Wisła prawdopodobnie zagrała najlepszy swój mecz w tym roku. To jest, jednak słabe wytłumaczenie i nasza gra pozostawia dużo do życzenia. Osobiście uważałem, że Lechia zdominuje 'Białą Gwiazdę' i nie da jej zbyt wiele piłki.

Czytaj więcej: Czas na pobudkę! - oceny za Wisłę

Trochę się wszyscy napaliliśmy i przesadziliśmy z oczekiwaniami. Wróćmy na ziemię. Nie zaczynamy tej rundy dobrze i tylko ze słabym Śląskiem daliśmy radę grać przyjemnie dla oka. Reszta to był istny dramat. Podobnie było i w tym meczu, gdyż był on po prostu nieciekawy. Generalnie pisanie o tym spotkaniu to masochizm, więc zastosuję się tu do bezwzględnego minimum.

Czytaj więcej: Nadszedł czas weryfikacji. Oceny za mecz z Radomiakiem.

Kurz opadł, euforia z nas zeszła. Czas na podsumowanie tego meczu, który na pewno będzie przez nas dobrze wspominany, choć na takie miano przez długi czas nie zasługiwał. Powiedzieć, że Lech nas zdominował to jakby nic nie powiedzieć. Drużyna z Poznania do 60 minuty wycierała nami podłogę. Okropnie się to wszystko oglądało, byliśmy tylko cieniem dla 'Kolejorza'.

Czytaj więcej: Kiepski film, z happy endem - oceny po meczu Lechia - Lech