My chcieliśmy wygrać. Chcieliśmy w pewnym momencie wyczekać przeciwnika i zaatakować bocznymi sektorami i to udawało się połowicznie - mówił po meczu z GKS-em Katowice trener Szymon Grabowski.

Dziękuję naszym kibicom, którzy stawili się po długiej przerwie na wyjeździe i jestem bardzo niezadowolony, że nie dostosowaliśmy się poziomem do nich. Gratulacje dla gospodarzy. Rozegrali oni ten mecz na swoich warunkach i zasłużone zwycięstwo. Mieliśmy problem jeśli chodzi o wejśćie w mecz, nie potrafiliśmy reagować. Nie trzymaliśmy naszej struktury. Nie przypominaliśmy tej drużyny, którą jesteśmy. Zabrakło konkretów, stąd zero. W II połowie były dobre momenty, ale to nie przełożyło się na wynik. Jesteśmy zdenerwowani na to, w jaki sposób straciliśmy bramkę. Taki jest sport. Doceniam i szanuję to co się stało i od jutra wracamy na nasze tory -  rozpoczął Grabowski.

Końcówkę meczu Lechia grała w przewadze, jednak nie potrafiła tego wykorzystać. - Będziemy analizować to na chłodno. Zmaiast zagrać wyżej i agresywniej. Nie potrafię tego do końca wytłumaczyć. Grając 11 na 10 nie możemy doprowadzać do tak łatwo zdobytych bramek czy stałych fragmentów - ocenił szkoleniowiec.

Trener Szymon Grabowski w poniedziałek skończy 43 lata. Zespół nie sprawił mu jednak prezentu. - Urodziny nie będą miłe. I Kuba Sypek ma dziś urodziny i prezent go ominie - przyznał i odniósł się też do absencji Iwana Żelizko oraz Maksyma Chłania w kolejnym meczu. - Louis d'Arrigo na tę chwilę nigdzie nie wyjeżdża, a Iwana będzie miał, kto zastąpić.

Biało-Zieloni zagrali najgorszy mecz w 2024 roku. Momentami wyglądali oni tak jakby grali na remis. - My chcieliśmy wygrać. Chcieliśmy w pewnym momencie wyczekać przeciwnika i zaatakować bocznymi sektorami i to udawało się połowicznie. Niewykorzystywaliśmy potencjału Meny. Maks też nie otwierał się tak jak powinien. Brakowało wsparcia. Obraz jest może taki, że Lechia nie chciała wygrać, ale GKS to bardzo dobry zespół - skomentował trener Lechii.

Mamy cały mikrocykl, kolejny mecz dopiero w niedzielę. Mam nadzieję, że mikrocykl pozwoli na rzetelną ocenę - zakończył Grabowski.

źródło: własne