Żarko Udovicić: Wierzę, że wkrótce wrócimy do normalnego życia
W związku z aktualną sytuacją związaną z wprowadzonym stanem zagrożenia epidemicznego, a co za tym idzie zawieszeniem rozgrywek PKO Ekstraklasy piłkarze Lechii nie trenują razem na boisku. Nie oznacza to jednak, że dostali wolne, leżą na kanapie i odpoczywają. Mają do wykonania codzienne ćwiczenia - bieganie oraz siłownia. Porozmawialiśmy z Żarko Udoviciciem, który może mówić o sporym pechu. Dopiero co dostał od lekarza zielone światło do treningów, ale radość okazała się połowiczna. Może uprawiać sport, ale... jednocześnie nie może.
"Trener powiedział mi, że jestem zbyt miły i wszyscy mnie lubią, a tak być nie może"
- Myślę, że pobyt w Belgii dał mi dużo. Trener Bernd Hollerbach grał w przeszłości na mojej pozycji w Bundeslidze. Dużo rozmawialiśmy i muszę przyznać, że sporo mnie nauczył. Przykładowo: powiedział mi, że jestem zbyt miły, wszyscy w drużynie mnie lubią, a tak nie może być. Muszę trochę podostrzyć, kopnąć kogoś na treningu, szarpnąć za koszulkę. Gdy już trochę się w tym względzie zmieniłem, to powiedział mi, że to jest właśnie to, czego oczekiwał. Co prawda koledzy potem się śmiali, że jak przyszedłem do zespołu to byłem miły, a teraz jestem taki, że wszystkich kopie (śmiech) - mówi Rafał Pietrzak, który od poniedziałku trenuje z pierwszym zespołem Lechii i liczy, że już wkrótce zadebiutuje w ekipie biało-zielonych w PKO Ekstraklasie.
Żarko Udovicić: Są zaległości, ale w moim przypadku finanse schodzą na dalszy plan
Względem Serba gdański klub też ma zaległości finansowe, ale on nie nosi się z zamiarem składania jakichkolwiek pism do PZPN-u w celach późniejszego rozwiązania kontraktu. - Ciężko pracowałem, żeby być w tym miejscu. Jestem dumny i szczęśliwy, że mogę być piłkarzem Lechii. Są jakieś zaległości finansowe, natomiast schodzą one u mnie na dalszy plan. Myślę tylko o boisku - przekonuje Żarko Udovicić.
Daniel Łukasik dla Lechia.Net: Nie ma paniki. Liga to długi wyścig
Daniel Łukasik w rozmowie z Lechia.Net mówi o swojej aktualnej pozycji w zespole, o tym kiedy Lechia zacznie grać w lidze tak jak w pierwszym meczu z Brøndby oraz wspomina o traconych punktach na początku sezonu. Zapraszamy do lektury.
Rafał Wolski: Potrzebuję regularnej gry
- Nie jestem człowiekiem, który by się załamywał. Od początku nastawiłem się na ciężką pracę. Wiedziałem, że wrócę - mówi Rafał Wolski, który wkrótce może stać się motorem napędowym gdańskiej Lechii.
Artur Sobiech: Braga? Spokojnie, najpierw przejdźmy Brøndby
Artur Sobiech w rozmowie z Lechia.Net mówi o przygotowaniach do meczu z Brøndby i o swoich doświadczeniach z europejskich pucharach. Odniósł się też do plotek transferowych.
Wywiad w Specu do Gliwic
Superpuchar Polski rozgrywany w ubiegłą sobotę w Gliwicach był dla nas kibiców pierwszą możliwością wspierania naszej Lechii na szlaku w tym sezonie. W pociągu odjeżdżającym przed godziną 9 rano jak zawsze spotkać mogliśmy pełno znajomych twarzy, ludzi z różnych stron województwa, Starej Gwardii, ultrasów, pikników, januszy, całe nasze kibicowskie grono bez podziału na zawody, status społeczny czy życiowe perypetie.
Michał Nalepa: Wystarczy już tych treningów, wreszcie gramy o stawkę
Piłkarze Lechii cieszą się, że okres przygotowawczy już za nimi. W sobotę wreszcie czeka ich mecz o stawkę przy okazji starcia z Piastem Gliwice o Superpuchar Polski. Początek o godz. 20.30. - Dość tych treningów, zaczynamy walkę o trofea - podkreśla Michał Nalepa.
'Chcemy nauczyć ludzi, co to znaczy być lechistą' – wywiad z Grzegorzem Brudnikiem
'Lechia powinna być promowana nie tyle jako klub piłkarski, co jako zjawisko społeczne. My to zjawisko chcemy bardzo rozszerzać na terenie Trójmiasta i okolic', opowiada Grzegorz Brudnik, świeżo upieczony szef działu PR’u i promocji w Lechii Gdańsk.
Mario Maloca: Nie podobało mi się życie w Niemczech
W sobotnim sparingu z Chojniczanką Chojnice (zremisowanym 1:1) kibice Lechii mogli po raz pierwszy od dwóch lat oglądać w koszulce Lechii Mario Malocę. Chorwat opowiedział nam o swoim pobycie w Niemczech oraz o zmianach jakie w tym czasie zaszły w gdańskim klubie.