O transferach rozmawiamy z Michałem Lewandowskim rzecznikiem gdańskiego klubu.

Chcecie ściągnąć trzech doświadczonych graczy z polskiej ligi, czyli nie będzie żadnego obcokrajowca?

Nie ma w tej chwili takiego sztywnego założenia. Aczkolwiek trener Paweł Janas chce sięgać po sprawdzonych zawodników o odpowiedniej renomie, dla których bariera językowa nie będzie problemem przy aklimatyzacji w zespole. Dlatego nasze poszukiwania kandydatów do gry w Lechii skupiają się na przeglądaniu rynku polskich ligowców, choć proszę pamiętać, że nie oznacza to skupiania się wyłącznie na Polakach. Warto zauważyć, że jeśli chodzi o testowanych zawodników również nie skupiamy się wyłącznie na polskich graczach.

Czy Lechia chce zatrudnić jeszcze jakiegoś innego napastnika niż Piotr Grzelczak z Widzewa?

To nie jest jedyny zawodnik ofensywny jaki jest w orbicie zainteresowań Lechii.

Czy prawy obrońca też będzie z polskiego podwórka?

Nie odrzucamy w tej chwili żadnego scenariusza.

Pytanie z naszego forum "To jest po prostu żenada, jak można ocenić zawodnika po 45 minutach?" To pytanie dotyczy sensu testów Aleksandrsa Cekulajevsa.

Po pierwsze zawodnik stawił się w klubie w terminie późniejszym niż pierwotnie zakładano. Miał przyjechać na tydzień i wystąpić w dwóch sparingach. Z winy menadżera przyjechał później i sam prosił o szansę gry chociaż w jednym meczu.

Po drugie ocena piłkarza należy do trenera, a swoim występem zawodnik nie przekonał na tyle Pawła Janasa aby zostać. Pokazał się i będzie nadal obserwowany.

Pozyskanie Patryka Tuszyńskiego oraz rozwiązanie kontraktu z Fredem Bensonem to dotychczasowe ruchy transferowe. Fani spodziewali się "czterech hitowych wzmocnień" zapowiadanych przez prezesa Turnowieckiego - po fiasku rozmów z Nildo, Łukasiewiczem, Jagerem zaczynają się naśmiewać z polityki transferowej Lechii- klub zamknie im usta spektakularnymi nazwiskami?

Zgadza się, jeden zawodnik podpisał już kontrakt. Dwóch, trzech kolejnych to muszą być gracze, którzy podniosą w sposób wymierny jakość gry Lechii. To, że nie dochodzi do porozumienia z niektórymi zawodnikami, a w ramach poszukiwań pojawia się wiele nazwisk nie jest niczym nadzwyczajnym. Trzeba pamiętać też o tym, że część nazwisk pojawiających się w kontekście Lechii w mediach to czyste spekulacje.

Dlaczego Błażej Jenek mówi, że toczą się rozmowy na temat pozyskania Piotra Grzelczaka w Dzienniku Bałtyckim, a na oficjalnej stronie czytamy, że klub nie będzie ujawniał nazwisk- przecież jedno zaprzecza drugiemu?

Nie ma tu żadnej sprzeczności. Klub może potwierdzić nazwiska niektórych potencjalnych kandydatów do gry, którzy wcześniej przewijają się w mediach. Natomiast nie będzie ujawniał nazwisk wszystkich graczy, którzy są w orbicie zainteresowań.

Czy klubu nie stać na sprowadzenie takiego zawodnika jak Paweł Brożek- ten zawodnik jest chyba gwarancją strzelenia paru bramek?

Kwestia Pawła Brożka na pewno nie jest tylko sprawą finansów, choć są one ważne przy tej klasie zawodnika. Kluczowe jest jednak też to jakie kluby – przede wszystkim zagraniczne - będą nim zainteresowane oraz gdzie będzie chciał występować sam piłkarz.